Ergonomia w mieszkaniu. Światło.

Mega, mega, mega ważna sprawa w temacie ergonomia w mieszkaniu (i nie tylko) – światło! O niezrównanej potędze światła naturalnego nie ma co dyskutować. Jest najlepsze, najzdrowsze i w ogóle naj. Jasne mieszkania zawsze mają potencjał. Cóż począć jak trafiło się ciemne mieszkanie, albo wieczorami (to już siła wyższa niezależna od naświetlenia mieszkania)? A no zaplanować światło idealne. Mam nadzieję, że poniższe informacje potraktujesz jako przewodnik, by w swoich czterech ścianach stworzyć miejsca przyjazne pracy i odpoczynkowi. 

Temperatura barwowa

Temperatura barwowa mierzona jest w stopniach Kelwina [K] i mniej więcej odpowiada:

• 2000K – zachód słońca lub płomień świecy
• 2700K – stara zwykła żarówka
• 3000K – żarówka halogenowa
• 4000K – nierażące białe światło
• 6500K – nieprzyjemne, zimne, białe światło

Do punktów świetlnych mających nadać klimat, być relaksującymi wybierz żarówkę o temperaturze 2000-3000K. Do pracy i nauki najlepsza będzie żarówka z przedziału 4000-5000K. Te nieprzyjemne zimne światło o temperaturze barwowej powyżej 5500K zostawmy laboratoriom i salom operacyjnym 😉

Oznaczenia żarówek

Oznaczenia żarówek nie są łatwe do odczytu. Na opakowaniach można natknąć się na:

• Współczynnik oddawania barwy CRI (Ra) – im bliższy 100 tym bardziej naturalny, czyli odpowiadający barwie światła dziennego. 80 Ra nadaje się do domu, miejsc pracy i nauki, natomiast 90-100 do miejsc, w których kolory odgrywają dużą rolę, np. pracownie plastyczne.
• Lumen [lm] – określa całkowitą ilość światła emitowanego przez jego źródło, czyli im wyższa wartość tym mamy więcej światła. Aby dobrać odpowiednio lumeny do pomieszczenia możesz posłużyć się  poniższą ściągą

Wiesz co jest czym i masz przybliżone wartości. Ale nadal nie wiesz, jak zaprojektować światło by zachowana była ergonomia w mieszkaniu, w danych pomieszczeniach, jakie źródła światła będą tam pasowały najlepiej, przede wszystkim jakie będą funkcjonalne.

Światło w przedpokoju

• nad lustrem (2500-3500K)
• oświetlenie boczne typu kinkiet (3000-4500K)
• oświetlenie w szafie wnękowej (3000-5000K)
• oświetlenie nocne przy podłodze. Z pewnością jest to super rozwiązanie w przypadku długich holi (2000-2800K)

Światło w salonie

• sufitowe, które z jednej strony będzie sprzyjające relaksowi, natomiast z drugiej – pozwalające na dostateczne oświetlenie całego pomieszczenia. Dobrze spisują się listwy led przy suficie podwieszanym oraz kilka halogenów (2500-3000K)
• lampa podłogowa lub  lampka stojąca do czytania przy fotelu/sofie (2500-3500K)
• lampka do oglądania TV. Powinna stać za telewizorem, a nie jak to często się zdarza obok lub przed (1500-2500K)

Światło w łazience

• kinkiet nad lustrem lub po jego obu strona do wykonywania makijażu, golenia (lepiej sprawdza się druga opcja), (3000-5000K)
• sufitowe, najlepiej sprawdzają się halogeny do codziennego korzystania i sprzątania (3000-5500K)
• oświetlenie dodatkowe mające służyć relaksowi umiejscowione przy podłodze, pod wanną, we wnękach (1500-2200K)

Światło w kuchni

• oświetlenie sufitowe głównie do utrzymania czystości (3000-5500K)
• oświetlenie blatu roboczego, najbardziej optymalne są listwy LED pod szafkami podwieszanymi (2500-4500K)

Światło w jadalni

• oświetlenie sufitowe nad stołem (2000-3000K)
• lampa boczna do pracy (2700-4000K)

Światło w sypialni

• oświetlenie sufitowe. Korzystnie jest zrezygnować z jednego centralnego na rzecz kilku punktów bliżej ścian (2500-4000K)
• lampki nocne (super jakby jednocześnie mogły służyć jako lampki do czytania). Tu sprawdzą się żarówki “rozgrzewające się”. Wiele żarówek energooszczędnych na początku świeci delikatniej, a po czasie robi się bardziej jasna. (2000-3000K)

Pozostałe miejsca

• światło nad biurkiem lub na nim (3000-5000K)
• oświetlenie nocne w pokoju dziecięcym (1000-2000K)
• oświetlenie wewnątrz szaf i szuflad (3000-5000K)
• oświetlenie punktowe galerii zdjęć i obrazów (2500-3000K)

Tadaaam! Ogarnęliśmy światło w domu! I to jest nawet więcej niż połowa sukcesu w dążeniu do ergonomicznego mieszkania.

Pamiętaj, żeby zajrzeć na Facebook i Instagram 😉