
Wiosenne porządki. Jak to zrobić, by utrzymały się na dłużej?
Jak tylko zaczynają się dłuższe dni, a okna ewidentnie wyglądają jakby dostały eko-przyciemnienia to znaczy, że przyszła wiosna, że to czas na wiosenne porządki. Z pierwszymi ciepłymi promieniami słońca od razu chce mi się więcej. Dopada mnie taka wewnętrzna potrzeba uporządkowania dosłownie wszystkiego. Dokumentów, zdjęć, szafek kuchennych, torebki, pulpitu na komputerze, balkonu. Z tej całej radości i podekscytowania czasami może wyjść słomiany zapała, dlatego należy się za to zabrać zdroworozsądkowo i z systemem. Dziś podpowiadam jak to zrobić, by wiosenne porządki utrzymały się na dłużej, a ich przebieg był czystą przyjemnością.
Od czego zacząć?
Wiosenne porządki najlepiej zacząć od motywacji. Zastanów się dlaczego w ogóle chcesz je przeprowadzić. Co one zmienią? I uwierzcie mi, że stwierdzenie „bo będzie czysto” zazwyczaj nie wystarcza. Względnie czysto jest po każdym sprzątaniu, a tym razem chcemy ogarnąć temat konkretnie.
Moją bardzo dużą motywacją jest to, że jak jest już czysto to wszyscy domownicy (no może dwulatek niekoniecznie :p ) starają się go utrzymać, a więc rzeczy lądują na swoim miejscu, a nie gdzie popadnie, co mnie okropnie irytuje, bo później nic nie można znaleźć. I tu pojawia się kolejna motywacja – w posprzątanym domu nie ma problemu ze znalezieniem potrzebnych rzeczy. Jak słyszę „żono, a gdzie jest…” to zaczyna podnosić mi się temperatura krwi w zawrotnym tempie. Następna sprawa, że w takiej czystej przestrzeni dużo lepiej mi się funkcjonuje. Nie lubię zaczynać dnia od widoku usyfionej kuchni pełnej okruchów i brudnych garów z wczoraj. Nie lubię wchodzić do sypialni, w której muszę przekładać rzeczy z łóżka na podłogę, żeby móc się położyć. Bardzo nie lubię korzystać z łazienki, gdzie non stop stoi cała masa przeróżnych buteleczek i innych przyborów, nie wspominając o zwyczajnym codziennym brudku. Po prostu nie.
Po tym jak się zmotywujesz i zwizualizujesz sobie Twój dom po generalnych porządkach przejdź do najważniejszego, czyli przygotowania planu. Zaparz sobie ulubioną kawę lub herbatę i na usiądź z czystą kartą papieru i długopisem. Samo pomyślenie nie wystarczy, musisz wszystko spisać.

Jak zaplanować wiosenne porządki?
Każdy ma jakiś swój system, przyzwyczajenia. Jeżeli czujesz się z tym dobrze i się sprawdza to bosko. Są różne szkoły jak zaplanować wiosenne porządki. Ja lubię zaczynać od miejsca, które najbardziej mnie wkurza, na które nie mogę patrzeć, a po jego ogarnięciu dostaję jeszcze większej motywacji do dalszych działań. Są też tacy, którzy wolą zacząć od mniejszych wyzwań, żeby przypadkiem się nie przerazić ogromem pracy i nie zdemotywować. Zastanów się nad tym.
Przede wszystkim podejdź do wiosennych porządków jak do planu na kilka popołudni (a może nawet tygodni), bo jeżeli chcesz to zrobić sumiennie i konsekwentnie to nie dasz rady ogarnąć wszystkiego w jeden weekend.
Podziel sobie prace na etapy większe i mniejsze. Ja lubię podchodzić do odgracania pomieszczeniami. Najpierw wypisuję wszystkie pomieszczenia w mieszkaniu (łącznie z piwnicą i garażem), a następnie dzielę to na mniejsze zadania. Na przykład na sprzątanie sypialni składa się uporządkowanie szafy, przewrócenie materaca, odkurzenie za meblami, wyczyszczenie kaloryfera i żyrandola, itd. Innym rozwiązaniem, które dopiero w tym roku planuję wypróbować jest sprzątanie kategoriami. Jeżeli planujesz przejrzeć książki, to zbierz wszystkie jakie posiadasz do jednego pomieszczenia. Prawdopodobnie widok tej ilości będzie lekko porażający, ale chociaż uświadomi Ci ile tego wszystkiego masz!

Możesz również skorzystać z gotowych list zadań, które dla Ciebie przygotowałam.
Pobierz, wydrukuje i dopasuj do siebie!

Nie zapomnij o tym podczas wiosennych porządków
Pozbycie się nadmiaru
Żeby dobrze przeprowadzić wiosenne porządki należy skupić się na pozbyciu się niepotrzebnych rzeczy. To kluczowe. No bo po co Ci są 3 korkociągi, 2 miksery, zabawki, z których dzieci już wyrosły? To wszystko zabiera Ci tylko cenną przestrzeń. Kieruj się zasadą, że jeżeli nie korzystałaś/eś z czegoś przez ostatnie pół roku (w przypadku rzeczy sezonowych rok) to trzeba się z tym pożegnać.
Zakamarki
Przyznaj się jak często je pomijasz, bo przecież tego nie widać, albo to takie małe coś to żadna różnica czy będzie na błysk czy nie. Niestety na tyle rzadko zaglądamy w różne zakamarki, że fajnie jest dotrzeć do nich chociaż przy wiosennych porządkach. Ogarnij kratki wentylacyjne, listwy, góry szaf, podłogi pod meblami, uszczelki, gniazdka, szczeliny, np. wokół płyty indukcyjnej.
Przejrzenie terminów przydatności
Przejrzenie terminów przydatności tyczy się przede wszystkim produktów spożywczych, ale wiosenne porządki to dobry czas, żeby sprawdzić również kosmetyki, środki czystości, czy inne zapasy.
Zmiana tekstyliów
Z takich dekoracyjnych zmian to niezwykle odświeżająco działa zmiana tekstyliów. Może jakieś nowe poszewki na poduszki, zasłony, albo dywan? 🙂

Bierz się do roboty!
Niestety nie wystarczy wszystkiego zaplanować, żeby czarodziejska różdżka zadziałała i wszystko było na błysk. A szkoda 😛 Dlatego musisz po prostu wziąć się do roboty, ale żeby ją ułatwić to wcześniej przygotuj sobie potrzebne środki do sprzatania, gąbki, ściereczki, worki i kartony na to, co ma zostać wyrzucona, sprzedane lub oddane. Pomyśl też czy nie potrzebujesz dodatkowego wyposażenia, tj. pojemniki na buty, na zabawki, organizery na bieliznę, segregatory na dokumenty. Wiem, że wiele rzeczy wyjdzie „w praniu”, ale jeżeli chociaż część tego będziesz miała od razu to porządkowanie będzie szybsze.
Jak już masz gotową swoją listę zadań do zrobienia to ustal czym i kiedy się zajmiesz (nie musi być to tak jak zostało wypisane po kolei chociaż tak jest wygodnie). W ten sposób wiosenne porządki nie rozciągną się w nieskończoność. I… noś tę listę ze sobą! Jak okaże się, że skończysz robić coś szybciej niż przewidywałaś to będziesz mogła od razu zabrać się za kolejną rzecz, a także jak trafisz do sklepu z wyposażeniem, przy okazji będziesz wiedziała czego jeszcze może Ci brakować.

Jak przeprowadzić wiosenne porządki, by utrzymały się na dłużej?
Wiosenne porządki utrzymają się na dłużej, jeżeli wykonasz je bardzo sumiennie, zaglądając w każdy kąt. Podejdź do nich wręcz jak do declutteringu, czyli odgracania przestrzeni, generalnego porządkowania i funkcjonalnego zorganizowania przestrzeni.
Możesz robić sobie zdjęcia przed i po, żeby zobaczyć efekt wow. To jeszcze bardziej uświadomi Ci jaki kawał dobrej roboty został wykonany i zmotywuje do utrzymania tego stanu.
Jeżeli mieszkasz z kimś, to zaangażuj domowników chociaż w niewielkim stopniu, żeby pomogli w porządkach, ale również w utrzymaniu ładu później. Gdy będą musieli włożyć jakiś swój wysiłek to istnieje większa szansa, że będą bardziej starać się odkładać rzeczy na miejsce i nie będą zbierać przydasi.

Podejdź do tematu konsekwentnie i na spokojnie. Nie urządzaj sobie maratonów sprzątania, po których czujesz się jak koń po westernie. Przecież masz dobry plan, który pomaga Ci wszystko ogarnąć. Nie ma opcji, ze jutro zapomnisz co miałaś jeszcze zrobić. Jednak pamiętaj, by była to uczciwa praca. Nie oszukuj siebie, a wiosenne porządki przyniosą Ci przyjemność i zostaną z Tobą na dłużej.
Trzymam kciuki!

Może Cię zainteresować
Organizacja szafy. Zaplanuj idealne przechowywanie.
Jak poprawić jakość powietrza w domu?
Naturalne środki do sprzątania.
Genialne triki jak wykorzystać ocet w domu


2 komentarze
Kasia
Zmotywowałaś mnie do porządków 😉 Czas przejrzeć garderobę po zimie i rozprawić się z chaosem w szafie. Na pierwszy ogień poszły komody. Wszystko z nich wyrzuciłam, część oddałam do kontenera pck, a resztę ułożyłam w kostkę. Teraz roomba odkurza, a ja się biorę za przegląd butów oraz torebek.
Janiszewska Marta
Bardzo się cieszę, że zmotywowałam Cię do działania. Na pewno będzie pięknie 🙂